Dojechaliśmy do Hirtshals, skąd odpływa prom do Norwegii. Jechaliśmy spokojnie (szybciej jak pasażer przysypiał, wolniej gdy czuwał:)) Rezerwę czasową mieliśmy sporą, do tego doszedł sms, że prom jest opóźniony o 4 godziny. Zdjęcia z plaży w Hirtshals - od tego momentu wody nam nie brakowało :)