Pisaliśmy już, że pada? Rano zobaczyliśmy jeszcze raz kościółek typu stav. Zdjęcia robione o poranku są przy dodane przy wczorajszym wpisie. Wyruszamy dalej - kierunek Skien / Kragero. Uciekliśmy przed deszczem, zatrzymujemy się nad jakąś wodą (fajna dziczka) i urządzamy sobie przyjemne popołudnie. Najpierw opalanie się, później grzybobranie (Przemek znalazł kilka jadalnych okazów + kwiatuszka dla Ani, za to Ania 2 ładne okazy - podobno też jadalne, ale tylko raz ;):):) Podjeżdżamy jeszcze trochę, oglądamy miasteczko Kragero i szukamy miejsca na nocleg. Miejscówka marzenie ;) może by tu zostać na dłużej?